Miałam gotową koncepcję na kolejny wpis . Koncepcja jednak przeszła transformację, tak jak i przemianę widzę w ludziach.
Zauważam coraz bardziej, że to kobiety noszą spodnie. To one decydują, to one nadają właściwy, bądź nie, tor swoim relacjom z innymi ludźmi. My wiemy, czego chcemy. Co więcej - osiągamy to. Nie zrozum mnie źle - absolutnie nie jestem feministką. To nie jest tak, że nagle, z dnia na dzień, mężczyznom odebrano jądra i stali się pretendentami do Ciapowatości Roku. Ktoś musi rządzić w interakcjach i gdy nie robi tego mężczyzna, rolę przejmuje kobieta. I nie zawsze jest jej z tym dobrze. To trochę tak, jakby przywdziać na faceta fartuch kuchenny i kazać mu gotować obiad dwudaniowy z deserem . To nie ta rola. Naturalną rolą kobiety jest dbanie o ognisko domowe, a mężczyzny - zapewnienie tego ogniska. Rozumiem całą koncepcję świata pokazującą kobietom, że mogą być niezależne, silne, dominujące. Nie rozumiem jednak, jak mężczyźni mogli zatracić swoją męskość w XXI wieku.
 |
źródło: google.com |
Pisemka nadal karmią kobiety wyświechtanymi frazesami, poradami - jak być wymarzoną dziewczyna, kochanką, żoną i matką. Zmień siebie, zaskocz go, idź do fryzjera, kosmetyczki , na siłownię, na basen.... Prawda jest natomiast taka, że nie musisz się zmieniać dla nikogo poza sobą. Spójrz na to realnie : on zainteresował się Tobą taką, jaka byłaś w dniu, kiedy się poznaliście. Tak jak i Ty zainteresowałaś się nim dlatego, ze był taki jaki był tego danego dnia.
W przebiegu interakcji dwojga ludzi naturalnym jest, że w pewnym momencie staracie się nieco mniej. Jedni mniej, inni naprawdę przestają się starać i spoczywają na laurach. I mężczyźni i kobiety - zwyczajnie się zapuszczają. Nie prowadzisz już tak aktywnego trybu życia, jak kiedyś - bo przecież wygodniej spędzić razem wieczór w wyciągniętym dresie i pluszowych kapciach. Siłownię skreślisz ze swojej listy priorytetów , bo przecież on(a) wielbi każdy centymetr kwadratowy twojego ciała, niezależnie od poziomu tkanki tłuszczowej . Kobieta przestaje się malować, bo skoro facet widział ją rano bez makijażu i nie uciekł, to znaczy, że akceptuje każdą jej wersję. Mężczyzna nie dba o to, czy ma na sobie świeże skarpetki, czy też tygodniowe, pełne czy z wywietrznikami na placach w postaci dziurek :) To zabawne, jak wielu ludzi uzależnia swój własny poziom higieny i generalnie zainteresowania tym, jak wygląda od statusu relacji . Im bliżej człowiekowi do bycia singlem ( co akurat brzmi bardzo pozytywnie ) , tym bardziej zadbanym jest.
Wrócę jednak do tego, o czym zaczęłam pisać wcześniej : kobiety noszą spodnie, które mężczyźni zgubili,biegnąc w nieznanym sobie kierunku. To negatywne zjawisko coraz częściej jest widoczne na ulicach mojego miasta. Powoli zaczynam myśleć, że wszystkie gruponowe i gruperowe pakiety spa dla kobiet nie są ku upiększaniu się, a służą pełnemu relaksowi. Podejmowanie decyzji , ciągłe dominowanie i prowadzenie ludzi z którymi kobiety są związane za rączkę - męczy, tak po prostu. Czasem kobieta świadomie wybiera sobie taką rolę - wtedy na ogół nie narzeka, że jest stroną aktywną relacji. Często jednak robi to, by ta interakcja istniała, gdyż obserwując pasywność partnera obawia się, iż relacja się skończy. Nie jest to dziwne,zważywszy na to, że to kobiety częściej inicjują kontakt, podtrzymują go - dbają o emocjonalną stronę relacji.
Pozwólmy jednak na utrzymanie sobie swoich naturalnych ról : kobiety nie dominują ani nie rządzą w interakcji z płcią przeciwną.
Filozofia na szpilkach: Męska kobieta i kobiecy mężczyzna, czyli kto tu teraz nosi spodnie.
Reviewed by
Paulina M
on
10 stycznia
Rating:
5
Brak komentarzy: