Tort bananowy
Po tartach przyszedł czas na torty. Zaczęłam od czegoś prostego - zrobienia biszkopta i przełożenia go kremem :)
5 jaj
10 dag mąki tortowej
10 dag mąki ziemniaczanej
20 dag cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
Białka ubić ze szczyptą soli na pianę. Do ubitych białek dodać żółtka, mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Piec 20 minut w nagrzanym piekarniku. Skurczybyk po upieczeniu skurczył się jak penisek po erekcji, ale dałam radę go pokroić na 3 części.
Nasączenie:
zaparzona herbata .
Przełożenie :
kubeczek śmietany kremówki 36% Piątnica
serek waniliowy Danone
łyżeczka żelatyny
1/2 opakowania cukru waniliowego
3 łyżki cukru pudru
2 banany
Wszystkie składniki poza bananami miksujemy na gładką masę. Banany można dorzucić później pokrojone w małe plasterki lub w kawałkach ułożyć na biszkopcie ( ja tak zrobiłam ).
Polewa:
2 tabliczki gorzkiej czekolady
100 ml mleka
1 łyżeczka żelatyny
1/2 opakowania cukru waniliowego
Rozpuszczamy czekoladę na parze, dodając po kolei resztę składników i mieszając na jednolitą masę .
Czas wykonania: godzina .
Użyłam formy keksowej, problem stanowiło tylko przełożenie gotowego tortu z powrotem do formy - zależało mi na dokładnym pokryciu całego tortu polewą i obsypaniu orzeszkami ziemnymi. Orzeszki wpadły pod tłuczek do mięsa - można sobie przez chwilę odreagować zło tego świata przygotowując łakocie ;)
Brak komentarzy: