Najlepsze posty w minionym roku - 13 wpisów, które zawróciły wam w głowie.

05 stycznia
Witajcie,
Rok 2015 za nami. Nie powiem - działo się. Było filozoficznie, śmiesznie, strasznie, smutno, płaczliwie i smacznie. To był dobry rok- szczególnie dla rozwoju tego miejsca. I dla mnie. I moich bliskich. I dalekich. Kurcze, no dla wszystkich, którzy gdzieś krążą na mojej orbicie, czy to prywatnej czy zawodowej. 
Poniżej podsumowanie blogowe roku 2015, czyli najchętniej czytane posty. 



PRZEŚMIEWCZO O MATKACH W INTERNECIE, CZYLI BEKA Z MAMUŚ NA FORACH

Styczeń zaczęłam z wielką pompą -śmiejąc się do rozpuku na fanpage na Facebooku "Beka z mamuś na forach". Wpis  wywołał trochę kontrowersji. Posypały się hejty, no bo jakże to tak- dziewucha bezdzietna ma czelność komentować i uśmiechać się czytając potyczki innych matek. Cóż, każdy swoje zdanie ma, a jakie mam o tych specyficznych matkach ja - przeczytaj we właściwym miejscu

ZŁOTĄ RÓŻĄ MALOWANA, CZYLI POMADKI OD GOLDEN ROSE

W miesiącu miłości, czyli lutym wpadłam po uszy w pomadki od Golden Rose. Kolekcja Vision Lipstick od tamtej chwili stała się moją ulubioną. Trwałością dorównują dużo droższym kosmetykom do ust. Fantastyczna jakość przy niskiej cenie i doskonałej dostępności. Post znajdziesz tutaj

TUNINGUJEMY WŁOSY NA WIOSNĘ, CZYLI FARBOWANIE Z HERBATINT

Wiosną spodobał wam się wpis o farbowaniu włosów. Coraz więcej z nas rezygnuje świadomie z typowych i standardowych farb drogeryjnych na rzecz czegoś o lepszej formule. Farba, która tylko nieznacznie niszczy włos to niemalże diament znaleziony między stosikiem kamyczków. O tym, czy Herbatint dał sobie radę z moim kołtunem przeczytasz w czeluściach archiwum wpisów.  

OPUŚCIŁAM SWOJĄ STREFĘ KOMFORTU, CZYLI JAK RUSZYŁAM TYŁEK Z KANAPY

Pierwsze koty za płoty z siłownią miałam również wiosną. Nie było ani łatwo, ani bezboleśnie. Miałam jednak swój cel i mnie się udało. Co mnie zmotywowało? Jakie miałam trudności? Co i jak robiłam? Odpowiedzi szukaj tam.

1 = - 5 , CZYLI MATEMATYKA WYŻSZA GUBIENIA ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW

Ten post to pierwszy sukces odkąd wróciłam do regularnych treningów. Już po trzech tygodniach tygodniach ćwiczeń i rezygnacji ze śmieciowego jedzenia widać było efekty w postaci przyrostu i ubytku centymetrów w moich obwodach. Pamiętam, że byłam wtedy bardzo dumna z tych cyferek. Nadal zresztą uważam, że to obwody definiują, czy i kiedy dzieje się z naszym ciałem coś złego (często przypominają nam o tym zbyt kuse ubrania - i tu wypada, bym pozdrowiła moje jeansy zakupione latem, w które ledwo się mieszczę, co oczywiście ulegnie zmianie i nie jest to gdybanie a fakt, który będziecie obserwować razem ze mną). Dumna jak paw pisałam o ubytkach w tym miejscu


FOTOMENU: W MNIEJ NIŻ GODZINĘ PRZYGOTUJ SYCĄCE, KOLOROWE I SMACZNE POSIŁKI NA NASTĘPNE DNI

Kulinarnie staram się wypływać na szersze wody. To był ten moment, kiedy biegałam przed i po pracy na treningi, zważałam na to co jadłam i piłam i zależało mi, by było szybko, łatwo i przyjemnie. Pomysł na przygotowanie całego menu w słoikach zrodził się, gdy namiętnie przeglądałam vlogi kulinarne. Tego dnia powstał, zupełnie przypadkiem, indyk w glazurze porzeczkowej o unikalnym smaku, który niedługo będę odtwarzać i ulepszać. Jak przygotować jedzenie na kilka dni w okrojonym czasie i pokazać, że słoik to nie synonim wstydu? Zajrzyj tam i dowiedz się wszystkiego, co niezbędne. 


PRZYJAŹŃ DAMSKO-MĘSKA, CZYLI PRZYCZAJONY TYGRYS, UKRYTY SMOK

Relacje damsko- męskie zawsze mnie interesowały. Dynamika interakcji, błędy jakie popełniamy, schematy jakimi się posługujemy - to wszystko sprawia, że niestety szufladkujemy ludzi do określonych kategorii, z których ciężko jest się niekiedy wybić. Przyjaźń damsko-męska to taki trudny związek, niekoniecznie oparty na szczerości obydwu stron. Więcej o dylematach i dramatach w tym temacie- zerknij tu.

POWIEM NIESKROMNIE: KOCHAM SIEBIE. POKOCHAJ SIEBIE I TY

Warto poza innymi ludźmi motywować też samą siebie. Ostatnio usłyszałam nawet, że w pewnym towarzystwie jestem takim tam promyczkiem radości i wdzięku. Miłe, nieprawdaż? Wszystko dzieje się dlatego, że nie kryję się z tym, że kocham i akceptuję siebie. Samoświadomość daje mocnego kopa do działania, mimo że może okazać się destrukcyjna przy założeniu nierealnych celów do osiągnięcia. O miłości mojej i o mnie - czytaj tam

BO TY NAPRAWDĘ JESTEŚ TYM, CO JESZ

Posty odnoszące się do strefy fit zawsze są czytane z prędkością światła. Wpis, który tak wam się spodobał to krótka opowieść o tym, dlaczego wyznaję zasadę, że ponosimy odpowiedzialność za to jak wyglądamy poprzez to, co robimy ze swoim ciałem. Tego, co wrzucamy do naszego brzuszka na dłuższą metę nie zakryją legginsy, ani luźne tuniki. To wyjdzie. A lepiej chyba, żeby wychodziło nam na zdrowie. O ciastkach, które można mieć, ale niekoniecznie warto je jeść - w tym miejscu. 

MOJE WŁOSOWE PRZEBOJE, CZYLI JAKIM CUDEM MAM TAKIE ŁADNE WŁOSY!

Piękne włosy mam, nikomu ich nie oddam! Oto moja krótka historia długich włosów, o których zawsze marzyłam. Zdewastowane farbowaniem, dekoloryzacją, ściąganiem farb, nieudanym ombre etc. mimo wszystko odzyskały blask i chwałę. Teraz tylko czasem złoszczą się i manifestują to kołtunami, ale nadal nie zdecyduję się na ścięcie ich na krótko. Dlaczego się tak chwalę swoimi włosami? Przeczytaj to sam i zdecyduj, czy moje włosy to nagroda za dobre sprawowanie. 




DO BIEDRONKI MARSZ! PĘDZIKIEM PO CHLEBY PEŁNOZIARNISTE I OLEJE SMAKOWE, CZYLI O PRODUKTACH, KTÓRE CIESZĄ OKO, PORTFEL I BRZUSZEK

 Fenomen olejów i chlebów pełnoziarnistych opisany z ułańską fantazją godną niejednego filozofia. Do znalezienia w każdej osiedlowej Biedronce za małe pieniążki, dające jednak fajne rezultaty w ujęciu żywieniowym (olej z chili jest naprawdę ostryyyy). Nie przegap tego posta. 

ZDROWOROZSĄDKOWO O SEKSIE I TAKICH TAM

Nie byłabym sobą, gdy byłabym inna. A tak serio serio, szlak mnie trafia gdy czytam o tym, jak się rząd nasz cofać próbuje i wcisnąć nas w jakieś dziwne odległe miesjce w zdrowiu seksualnym. Mam cały szereg praw, które zaczynają nie być respektowane w imię polityki. Nie w imię zdrowia, a polityki i działania na złość partiom, które mają odmienne zdanie. pacjenta miejsce jest w domu, no bo przecież nie w przychodniach i poradniach. Mój głos nie ucichnie i jeśli trzeba - pójdę pod Sejm manifestować prawa reprodukcyjne ;) O tym, dlaczego mnie boli aktualny stan rzeczy dowiesz się tutaj

ODMIEŃ SWOJEGO BLOGA ZA DARMO

 Koniec roku był dla mnie zapowiedzią zmian. Odświeżyłam szablon bloga, co zdecydowanie poprawiło jego czytelność. Wpis jest krótkim poradnikiem, jak osiągnąć efekt podobny do mojego inwestując jedynie swój czas i chęci. Pieniądze nich zostaną w portfelu na inne przyjemności i inwestycje. Tutaj możesz zainwestować w siebie za darmo. 



W minionym roku aż 13 wpisów zawróciło wam w głowie. Czytaliście mnie chętnie przynajmniej raz w miesiącu. Serdecznie za to dziękuję i liczę, że zostaniecie ze mną jak najdłużej :)

Pozdrawiam 
Paulina M

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.