Jakość Tołpy w cenie Lidla - maski Cien Food for skin

23 lipca
Wyciągnęłam z zapasów maski z Lidla. To one - maseczki z Lidla będą bohaterkami dzisiejszego wpisu. Maski Cien Food for skin dla Lidla przygotowała Torf Corporation Sp. z o.o. Firma produkuje kosmetyki pod bardzo dobrze znaną marką... TOŁPA. 

Maski są w dwupakach, każda saszetka zawiera 6 ml produktu - to taka ilość doskonała na jednorazową aplikację na całą twarz. 







Do testów maseczek przygotowałam się odpowiednio: buzia została uprzednio oczyszczona, a po zmyciu maski nie stosowałam żadnego hydrolatu, serum ani kremu, by móc sprawdzić działanie maski solo. Każdą maseczkę aplikowałam osobno. 




Maska- peeling z czarnym węglem oraz trawą cytrynową


Dawno nie miałam tak szczypiącej po aplikacji maski! To chyba byłby jej jedyny minus, choć po prawdzie uczucie szczypania znika po kilku minutach od nałożenia maseczki. Bardzo na plus fakt, że po upływie 15 minut maska zasycha, ale nie jest to nieprzyjemna skorupka, która daje na twarzy dyskomfort. Kolejny plus za drobinki peelingujące. Trzeci plus za działanie: wyraźnie oczyszczona skóra, zmniejszona widoczność porów, odczuwalne zmatowienie skóry. W składzie maski znajdziemy m.in.: węgiel aktywny, glinkę, perlit - szkło wulkaniczne, ekstrakt z palczatki cytrynowej.

Maska do twarzy odświeżenie z zieloną glinką i ogórkiem.


To lekka i przyjemna maseczka. Stworzona na bazie mineralnej glinki zielonej, z gliceryną, glinką Montmorillonite - która znana jest z bardzo wysokiego stężenia cynku i krzemu i świetnie oczyszcza cerę. Jest to kolejna maseczka zasychająca - co nie powinno nikogo dziwić, skoro jest to maska na glince. Buzia długo pozostała matowa po tej maseczce.

Maska-peeling enzymatyczny do twarzy blask z papają


Tutaj odmiennie do pozostałych jest to maseczka z peelingiem enzymatycznym. Aplikuje się ją przyjemnie - produkt gładko sunie po buzi, jest niemalże przezroczysty. Produkt oparty na wodzie, ekstrakcie z papai, glicerynie i bromelainie. Skóra po tym produkcie jest odświeżona, dostatecznie dobrze oczyszczona. 

Maska-peeling do twarzy oczyszczenie z białą glinką i rozmarynem


Maska zawiera ścierające drobinki - znów jest to skała wulkaniczna (perlit). Maska na bazie glinki, z ekstraktem z rozmarynu, gliceryną. Ponownie miłe zaskoczenie. Maseczka zasychająca, ale nie ściąga nieestetycznie skóry. Buzia po zastosowaniu jest przyjemna w dotyku, miękka, odczuwalnie matowa. 


Składy wszystkich maseczek macie na zdjęciu powyżej. Czytałam, że niektóre z masek wywoływały uczulenie u osób stosujących. U mnie poza szczypaniem maseczki z węglem nic niepożądanego więcej się nie wydarzyło. Dla mnie - osoby z mieszaną cerą, która lubi płatać figle - te maseczki to świetne uzupełnienie rutyny pielęgnacyjnej. Stosuję je regularnie - zamiennie z tradycyjną glinką czerwoną oraz białą. 

Znacie maski Cien Food For Skin? 





Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.