Mój pomysł na szycie

18 stycznia

Za dzieciaka nie za bardzo interesowało mnie szycie. Z maszyną miałam styczność i widziałam, jakie cuda spod niej wychodzą. Sama jednak nie usiadłam do niej aż do 2019 roku.

Kiedy jeszcze przed skończeniem pisania swojej magisterki rzuciłam Wybrankowi Serca, że jak już się uporam ze studiami chętnie nauczyłabym się szyć, nie spodziewałam się, że parę miesięcy później zapuka kurier z maszyną. Moja własna, osobista Janome Juno E1015. Totalna niespodzianka! Kompletnie nie spodziewałam się, że zacznę szyć. Jestem też pod wrażeniem, że mąż się nie obnażył z pomysłem, bo mówimy sobie wszystko i wiem, że ciężko było utrzymać ten zakup w sekrecie.

Swoją przygodę szyciową rozpoczęłam od uszycia kocyka z bawełny, minky i ociepliny. Potem przyszedł czas na pierwsze ubrania: dziecięce bluzy i komplety dresowe. Szyję zasłony, ubrania, dodatki. Wszystko na potrzeby swoje i moich bliskich. Jestem samoukiem i nie porywam się z motyką na słońce. Nie szyję dla obcych, ani za pieniądze, bo zwyczajnie nie chcę stracić frajdy jaką jest szycie poprzez stres związany z tym, że mogę nie sprostać oczekiwaniom "klienta". W ogóle z szyciem to jest trochę jak w prowadzeniem bloga: jak zaczęłam szyć od razu pojawiły się pytania, czy będę na tym zarabiać - z blogiem było analogicznie. Zupełnie jakby nie rozumiano, że mogę mieć ochotę robić coś OT TAK, BO MAM OCHOTĘ, BO TO MOJE HOBBY. Jedni czytają książki, inni grają w warcaby, zbierają znaczki, a ja pisze bloga i szyję, jak mam czas i ochotę. 

Z szycia na szycie uczę się coraz więcej. Zainwestowałam też w overlocka i na początku ubiegłego roku kupiłam sobie Juki MO-644D. 
pierwsza bluza uszyta na Janome Juno E1015


Co szyje mi się najprzyjemniej? Zdecydowanie wygrywają torebki, jak również bluzy z dzianiny. 

Najgorsze szycie do tej pory? Welur elastyczny: mimo stosowania miliona szpilek zawsze gdzieś mi materiał ucieka. Pamiętam też, że próbowałam coś szyć z satyny bawełnianej i też był dramat. Jak mam takie gorsze dni to nawet nie podchodzę do maszyny.

Szyję bazując na wykrojach: zarówno tych, które kupiłam, jak i dostępnych w wersji za darmo. Aktualnie planuję małą reorganizację przechowywania wykrojów, by służyły mi jak najdłużej. Czasem trzymanie się instrukcji szycia jest najlepszym możliwym wyjściem, o czym przekonałam się kilka razy. Im bardziej chciałam zrobić coś po swojemu, tym gorzej wychodziło.

Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.