Wykrochmalić Ci bombelka?

11 czerwca
Bombelek*, dzidziutek, dziecię. Niezliczone są słodkie słowa określające maluszki. W upalne lato maluszkom nieraz jest ciepło, a nawet zbyt ciepło. Nie będę się rozprawiać z tematem zarzucanych na wózki pieluch, kocyków, etc. bo tematy wyczerpały świetne artykuły lekarzy pediatrów. Ja dziś o czym innym - o krochmalu w pielęgnacji małego człowieka.



Z dnia na dzień w to upalne lato nawiedziło mojego Bombelka podrażnienie skóry. Wystarczył jeden spacer w rampersie, jedno wyjście na zakupy, jeden bodziak który nie zapewnił odpowiedniej cyrkulacji powietrza i odprowadzania potu. Moje dziecko się poci. Ot cała filozofia. Podrażnienie jak przyszło tak odejść nie chciało. Dziecko jak truskawka wyglądać zaczynało.

Postanowiłam więc dziecko sobie wykrochmalić. Stara dobra metoda radzenia sobie z wszelkimi podrażnieniami u najmłodszych. Wykrochmaliłam raz... i przepadłam. Przygotowanie krochmalu nie jest czasochłonne. Wystarczą 4 łyżki skrobi ziemniaczanej na szklankę zimnej wody. Mocno wymieszać, by nie było grudek. Wlać bezpośrednio do wanienki. Ale można też uprzednio wlać do wrzątku, przestudzić i dopiero potem przelać do wanienki, w której kąpie się dziecko. Każdy robi jak lubi. Ale tutaj jedna uwaga: pogrzany krochmal przybiera postać kleiku i możliwe, że właśnie podgotowanie rozpuszczonej skrobi daje finalnie lepszy efekt samej krochmalowej kąpieli.

Co daje krochmalenie bombelka?

# Przynosi ulgę podrażnionej skórze. Podobno doskonale łagodzi podrażnienia okolicy pieluszkowej (nie podpiszę się pod tym, bo nie mamy takich problemów).
# Zapewnia kąpiel wolną od PEGów, silikonów, konserwantów i innych detergentów, których mnóstwo jest w produktach dla dzieci.
# Jest to tanie myjadełko (cebula level ekspert!).
# Dermatolodzy uważają, że to dobry produkt pielęgnacyjny dla skóry z AZS.
# Radzi sobie z łuszczącą się skórą - więc może pomóc przy ciemieniuszce, rozmiękczając nagromadzoną na główce łuskę, którą łatwiej można potem usunąć podczas czesania dziecka.


Na co zwróciłam uwagę, krochmaląc moje dziecko?

# Krochmal nie wysuszył delikatnej skóry dziecka. Są różne teorie- w jednym miejscu czytałam, że krochmal przesusza, w innym źródle zaprzeczano, by tak się działo. Na moje najwyraźniej krochmal działa pozytywnie.
# Efekt krochmalenia nie przychodzi po jednorazowej kąpieli - warto powtarzać zabiegi krochmalenia przez 3-4 dni lub dłużej, aż do uzyskania poprawy stanu skóry. (ale jak zmiany się nie regenerują, a wręcz stan się pogarsza - warto zasięgnąć opinii pediatry lub dermatologa!).
# Krochmal jest śliski, więc polecam pewniejszy chwyt małoletniego człowieka, co by się z rąk nie wyślizgnął bezpardonowo. 
# Wanienkę od razu najlepiej wypłukać po kąpieli, by uniknąć zalegającego osadu ze skrobi. To samo dotyczy płytek w łazience (szczególnie, jak ktoś sobie wymyślił kabinę walk-in ;)


Finalnie krochmalowe kąpiele dziecięcia polecam, bo widzę bardzo dobre jej efekty. Okazuje się, że wcale nie potrzeba drogich specyfików do kąpieli małego człowieka, by przynieść mu ulgę w wysypkach wszelakich i podrażnieniach delikatnej skóry.


*Bombelek - właściwie Bąbelek, z przekory pisany niepoprawnie, typowe określenie na małego człowieka, dość powszechne w social media, atrybut władzy wszystkich matek i madek.

Czy już wykrochmaliłaś swojego bąbelka?


Brak komentarzy:

Obsługiwane przez usługę Blogger.