10 powodów, dla których uprawiam jogging.
Nie startuję w maratonach.
Biegam, bo lubię.
Kto by pomyślał...ja i bieganie? No way. Jako dziecko i nastolatka lubiłam sport, ale bieganie było tą dyscypliną, od której trzymałam się z daleka.
Niezależnie czy były to dystanse krótkie czy długie, bieganie na czas wspominam jako drogę przez mękę. To bardzo zniechęciło mnie do biegania i odpuściłam sobie na dobre 5-6 lat. Jakieś 2 lata temu miałam przebłysk i krótki romans z joggingiem - potrafiłam wstać o 5 i pójść pobiegać po Kępie Potockiej. Tak na serio wróciłam do biegania latem tego roku - pokusiłam się o zakup odpowiednich butów do tego celu. Do tej pory to najlepsza inwestycja - mogłabym pląsać godzinami i biegać po mieście i na pewno nie odczułabym bólu stóp - a tak właśnie było gdy biegałam w innych butach, nie dostosowanych do biegania.
Poniżej przeczytasz listę moich 10 powodów, dla których lubię i uprawiam jogging. Argumentacja może miejscami nie wydawać się solidna, ale wiecie - to są moje refleksje i wszystkie chwyty są dozwolone.
1. Bieganie przyśpiesza metabolizm - jak każdy sport zresztą. Więcej się ruszam, więcej jem.
2. Dzięki joggingowi zgubię dodatkowe kilogramy.
3. Jest to swoista forma medytacji i skupienia się na chwilę na sobie, na swoich potrzebach i odczuciach. Z każdym oddechem mam wrażenie doskonalenia siebie. Dzieje się tak nawet wtedy, kiedy tego oddechu mi brak.
4. Bieganie w samotności nie sprawia, że czuję się samotna. Jestem tam ze swoimi myślami i coraz śmielszymi planami tras treningowych. Poza tym w mojej okolicy sporo osób biega.
5. To najlepszy trening ogólnorozwojowy dla mnie. Kompletnie nie czuję zmęczenia mięśni nóg, czuję natomiast pracę mięśni skośnych brzucha i m. najszerszego grzbietowego.
6. Chcąc pogodzić pracę, studia, życie prywatne i bieganie - codziennie muszę uczyć się samodyscypliny. Czasem idzie mi lepiej, czasem gorzej. Walczę ze swoim lenistwem.
7. Wyznaczyłam sobie cel i chcąc go osiągnąć nie zrezygnuję z biegania. Co więcej - będę biegać dłuższe dystanse i częściej.
8. Jogging sprawił, że chętniej ćwiczę też na macie w domu - wiem, że aby lepiej biegać trzeba wzmacniać całe ciało innymi ćwiczeniami.
9. Kupiłam buty do tego celu i nie mogę pozwolić im obrastać w kurz.
10. Bieganie, bardziej niż inny sport, nauczyło mnie dokonywania lepszych wyborów - nie tylko w kwestii odżywiania.
najlepsze buty do biegania pod słońcem :) |
Czasem nie trzymam się swojego planu i nie biegam regularnie. Wtedy autentycznie jestem zła na siebie, że skopałam sprawę. Ufam jednak iż takich momentów będzie jak najmniej i nawet śnieg mnie nie zniechęci do wychodzenia.
A ty uprawiasz jakiś sport?
Podziel się w komentarzu swoim przemyśleniem:)
Pozdrawiam
Toss
Ja kiedyś ćwiczyłam z Mel B, ale niestety ostatnio mnie leń ogarnął :)
OdpowiedzUsuń