Bez śniadania ani rusz!

Śniadanie.
Pierwszy i najważniejszy posiłek dnia. Swoisty rytuał, którego nie warto omijać.
Wiem, że wiele osób nie lubi jeść śniadań. Nikt nikogo do niczego nie zmusza oczywiście, ale warto spróbować przekąsić coś ciepłego rano  i sprawdzić, jak nasze ciało to przyjmie. Jeśli przyjmie to źle (bądź nie przyjmie wcale) zmuszać się przecież nie będziemy do zmiany nawyków żywieniowych. Może się jednak okazać, że regularne spożywanie pierwszego posiłku w domu ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Mnie bez śniadania w minionym roku zdarzyło się wyjść może 2-3 razy. Naprawdę. Być może wynika to z banalnego powodu - wstając jestem głodna.
Śniadanie nie może być byle jakie. Ja stawiam na owsiankę.
Raz w tygodniu jadam też naleśniki bądź pyszną jajecznicę.
Warto podkreślić, że moje typowe śniadanie to posiłek ciepły. Jedzenie jogurtu prosto z lodówki o 6 rano nijak nie pobudzało mnie do życia, a wręcz usypiało. W planach mam jeszcze spróbowanie zup- kremów jako śniadania. Niestraszne mi wszystko, co zdrowe  i ...ciepłe.

Owsianka - królowa śniadań

Owsianka jest bardzo pożywna. Doskonale rozgrzewa - szczególnie w mroźne poranki.
Jest bogatym źródłem składników odżywczych :

Błonnik - przyspiesza perystaltykę jelit, obniża ciśnienie krwi, zmniejsza uczucie głodu.
Tiamina - znana jako witamina B1, odgrywa ważną rolę w przemianach węglowodanów.
Mangan - zapobiega osteoporozie.

Płatki owsiane przygotowuję z mlekiem bądź wodą. Najbardziej ascetyczna wersja śniadania to owsianka jedynie z miodem. Owsianka na wypasie to wersja wzbogacona o owoce, które mam aktualnie pod ręką, orzechy, nasiona siemienia lnianego i inne dodatki.

Naleśniki

Naleśniki czy omlety - uwielbiam w każdej formie połączenie jajek z mąką i mlekiem. Czasem używam pszennej, a czasem kukurydzianej. Z mąki pełnoziarnistej próbowałam zrobić omlet - sromotna klęska poniesiona. Generalnie wszystko wskazuje na to, że nawet gdybym zechciała odstawić sobie produkty zawierające gluten, to chyba bym się zagłodziła...
Zdarza mi się w ferworze fantazji dosypywać do surowego jeszcze ciasta otręby albo płatki owsiane.

Najlepsze naleśniki robi Mąż. On jest panem w kuchni w tym zakresie. Dla mnie taki ciepły chrupiący posiłek na początek dnia gwarantuje fantastyczną jego resztę. Jaja od wiejskiej kury, dzięki którym zółtko jest naprawdę żółte i domowa konfitura, to jest to!

Jak żyć, co do śniadania pić?

Dobre śniadanie dla mnie oznacza również kubek gorącej kawy z mlekiem. Jako dziecko bardzo się dziwiłam, jak można ze smakiem pić kawę. Teraz sama spożywam jej znaczne ilości -staram się nie przekraczać dwóch filiżanek dziennie, ale wiadomo że bywa z tym różnie. Szcześliwie nie potrzebuję żadnego słodzika - zrezgynowałam z rytuału słodzenia gorących napojów jakieś dwa lata temu i wcale mi nie brakuje nierozpuszczonego cukru na dnie szklanki :)

A wy co jadacie na śniadanie?

Pozdrawiam

Toss