Zrób Sobie Krem na bis, czyli kolejna porcja półproduktów kosmetycznych.


Dokładnie rok i jeden dzień temu zaprezentowałam na blogu swój tercet pielęgnacyjny. Mieszanka olejków makadamia i ze słodzkich migdałów oraz żelu hialuronowego pozwoliły mi cieszyć się piękniejszą cerą każdego dnia stosowania. Kilka miesięcy później ponawiałam swoje zamówienie na ZSK - zamówiłam wtedy inne produkty i zapomniałam je pokazać na blogu. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc naturalnym było, że jak tylko wykończę poprzednie olejki, od razu zasiądę do kolejnego zamówienia. Swoją drogą przyzwyczaiłam się już, by produktów do walki o piękną cerę szukać właśnie w sklepach tego typu, a nie jak dotychczas w aptekach czy drogeriach. 



Tym razem nie bedę gapą i pochwalę się, co przytargał mi dziś listonosz.
Musze przyznać, że poszalałam, ale :
- półprodukty starczą mi średnio na pół roku, jeśli nie na dłużej
- efekty, jakie dają są warte każdej ceny
- wbrew pozorm jest to i tak bardziej ekonomiczne, niż gdyby kupować np. olejek makadamia w drogerii. 


Co znalazało się w moim zamówieniu?

Spirulina algi morskie (9,77zł/30g)
To niemalże kopalnia witamin i minerałów. Doskonale wpływa na cerę zmniejszając zaczerwienienia i łagodząc podrażnienia, przywraca skórze jędrność i blask. 

Masło makadamia (11,90zł/40g)
Fantastyczny nawilżacz, redukuje podrażnienia. Będę stosować zamiennie z olejem, który jest moim ulubieńcem. 

Olej makadamia naturalny (10,90zł/60ml)
Dobrze się wchłania, zostawiając lekko tłustą warstewkę. Pięknie nawilża skórę, wspomaga regenerację komórek, wykazuje działanie ochronne przeciwko promieniowaniu UV. Uwielbiam ten olej, szczególnie w połączeniu z żelem hialuronowym. 

Masło waniliowe (8,90zł/40g)
Wykazuje działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Bardzo dobry nawilżacz. Podobno nie uczula, więc sprawdzi się jako nawilżacz pod oczy. 

Organiczny olej rycynowy (5,40zł/30ml)
Typowy natłuszczać. Znany doskonale nam jak i naszym babkom. Do wszechstronnego zastosowania: jako odżywka do rzęs, półprodukt do zmywania makijażu oczu, albo też baza do OCM. 

Gliceryna roślinna (3,99zł/60ml)
Nieoczekiwany zakup pod wpływem kilku(nastu) wspominek na blogach kosmetyczno-włosowych o wpływie gliceryny na skórę/włosy. Znana jest ze swoich właściwości łagodzących, wspomagających odnowę naskórka i przywracających jej elastyczność. Gliceryna jest wyjątkowa również dzięki temu, że przenika do głębszych warstw skóry i jej działanie nawilżające jest przez to o wiele dłuższe i efektywniejsze. 

Glinka biała 'porcelanowa' (5,90zł/50g)
Podobno to jedna z najdelikatniejszych typów glinek dostępnych na rynku. Polecana do każdego typu cery, włącznie z cerą wrażliwą. Ładnie oczyszcza skórę, usuwając nadmiar sebum. 

Hydrolat różany - bułgarski bez konserwantów (11,90zł/200ml)
Hydrolaty znajdują u mnie zastosowanie jako mgiełka do twarzy oraz fixer - utrwalacz do makijażu. Akurat typ różany łagodzi podrażnienia i redukuje zaczerwienienia buzi oraz oczu (co szczególnie jest mi potrzebne przy co najmniej 8 h codziennej pracy przy komputerze). 

Francuska glinka żółta - dostałam jako gratis do zamówienia (cena regularna 6,10zł/50g)
Produkt polceany do pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej. Skóra po zastosowaniu jest ładnie zmatowiona i oczyszczona. 

Zaopatrzyłam się dodatkowo w butle do mgiełki oraz szklaną buteleczkę z pipetą, w której wyląduje jakieś serum (gdy już je zmajstruję). 


W ten oto sposób znów zapchałam jedną z półek w lodówce swoimi półproduktami kosmetycznymi:)
Mam wrażenie, że to wszystko co mam teraz starczy mi na co najmniej 8-9 miesięcy regularnego stosowania. 
Do samego zamówienia robiłam kilka podejść i zawsze się stopowałam jak do koszyka wpadało coraz więcej produktów. Ostatecznie natchnęła mnie wizyta w sieciowej drogerii, gdzie wypatrzyłam olejek makadamia. Produkt był droższy niż ten, który ja planowałam zamówić na Zrób Sobie Krem i dodatkowo zawierał mnóstwo konserwantów. Porównałam ceny, dodałam sobie cenę wysyłki produktu i wyszło mi praktycznie to samo. Po co zatem mam wybierać produkt upakowany po brzegi chemią, skoro mogę mieć coś naturalnego?

Czy korzystasz z półproduktów kosmetycznych, czy jednak polegasz na gotowych kosmetykach?

Pozdrawiam  
Paulina M

1 komentarz:

  1. Olej makadamia uwielbiam, cudownie sprawdza się na moich włosach :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.