Mokasyn - but casualowy, ale elegancki

17 września
Mokasyny to zabawne buty moim zdaniem. Nadaje się do stylizacji typowo casualowej, ale nie tylko. Gdybym miała ustawić buty w szeregu od tych codziennych do eleganckich, mokasyny byłyby między trampkami, a szpilkami. Czyż zatem nie powinnyśmy mieć przynajmniej jednej pary w swoich czasem nieskromnych kolekcjach bucikowych?

Dzisiejsze mokasyny dalekie są od pierwowzoru. Wywodzą się bowiem od obuwia plemion indiańskich z dalekiej nam Ameryki. Północnej i wykonane były pierwotnie z miękkich skór naturalnych. Aktualnie praktycznie w każdej kolekcji wiosenno-letniej można odnaleźć choć jedną ich parę. 




Pierwszy raz zetknęłam się z mokasynami jako dorastająca dziewczyna. Pamiętam doskonale, że dwie pierwsze pary dostałam od starszej siostry, która mieszkała już wtedy kilka lat w Europie Zachodniej. W tamtych czasach moda napływała do kraju bardzo wolno i jakby nie patrzeć daleko nam było do bycia trendy w skali kontynentu tudzież świata. Byłam zaskoczona, że tak modne są buty z wywiniętymi do zewnątrz szwami. Wtedy nie wiedziałam i nie interesowałam się modą, a akurat wywinięcie szwów do zewnątrz do naleciałość po pierwowzorze tego typu obuwia. Aktualnie przeglądając oferty różnych sklepów widzę, że troszkę się od tego odchodzi. Rozpiętość cenowa mokasynów jest ogromna: od 50 zł do nawet 500 zł za parę. Rzecz jasna każdy kupuje to co uważa za stosowne. Ja uparłam się najpierw, że tym razem kupię sobie porządne buty. Mogą być nawet droższe i przyjęłam naprawdę bardzo wysoki budżet na ten zakup. Zależało mi na tym, by buty były wygodne oraz by nie były wykonane z beznadziejnego tworzywa. Wkurza mnie jednosezonowość niektórych butów. Wszyscy znamy ekstremalnie tanie buty, po których zdejmowaniu okoliczna fauna i flora obumiera, a ty nabawiasz się wstydu. Niestety wszystkie propozycje, które oscylowały wokół górnej granicy mojego budżetu zwyczajnie mi się nie podobały. Wiecie, nie jest dla mnie sztuką wydać dwie stówy na buty, które wizualnie mi nie pasują. Nie i już. Skoro zatem obniżyłam loty zaczęłam szukać czegoś tańszego, ale przy tym ładnego i solidnego. Zdecydowałam się na mokasyny Vices. Z marką miałam już styczność i uważam, że starannie wykonują obuwie przy dość przystępnej jego cenie. Najpierw wypatrzyłam podobne na stronie Renee, gdzie do wybranego przez siebie obuwia dostajesz fajne pudełko. Uznałam jednak, że nie potrzebuję humoropoprawiacza w postaci papierowego gadżetu i zaczęłam szukać gdzie indziej. Buty marki Vices z łatwością dostaniemy w wielu sklepach online. 

Ostatecznie wybrałam sobie szare mokasyny na niewielkiej koturnie. Przy moim wzroście każdy centymetr, który mnie podwyższy jest wskazany:) Moje mokasyny wykonane są z eko-zamszu, który bardzo dobrze przylega do stopy. Wewnątrz jest skórzana wkładka, więc stópka oddycha swobodnie. Buty są zwyczajnie śliczne! Sami oceńcie po zdjęciach. Rozmiarówka jest typowa, więc przy wyborze należy kierować się swoim rozmiarem obuwia. Jedyny błąd, jaki popełniłam po zakupie to taki, że nie rozchodziłam ich sobie przed wyjściem w nich na miasto. Oczywiście skończyło się na obtarciu stóp. Czasem zapominam, że kupując buty powinno się je rozchodzić i dopasować pod siebie, bo przecież każdy z nas ma trochę inne stópki i ten sam but nie sprawdzi się u każdego, kto je nosi. Swoje buty kupiłam w sklepie Stylowy Bucik i tam odsyłam każdego, komu zależy na zakupie fajnego obuwia dobrej jakości w rozsądnej cenie. Buty w niespełna 2 dni były w paczkomacie, co uważam za niemalże ekspresową wysyłkę. Prosty i przejrzysty layout strony pozwala na szybkie odnalezienie produktu, który nas interesuje. Koszty przesyłki nie są wygórowane. Jestem zadowolona z zakupów i na pewno wrócę jeszcze do tego sklepu :) Widziałam ostatnio, że przy polubieniu strony FB sklepu klient otrzymuje 10% rabatu do złożonego zamówienia. Fajna opcja promująca to miejsce :) Mokasyny to takie buty, które pasują i do boyfriendów i do eleganckiej sukienki. Są wygodne i wyglądają na dużo droższe niż w rzeczywistości są. Sprawdzą się zarówno na wiosenne spacery, jak i jesienne wojaże w ciepłe bezdeszczowe dni takie jak ten dzisiejszy choć potencjalnie mamy jeszcze lato.

Opowiedzcie mi, jakie buty królują w waszej garderobie? 


1 komentarz:

  1. Też miałam do czynienia z marką Vices i również polecam ich buty :) Co do mokasynów, to są świetne!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.